Zamek w Dzierzgoniu. Nowe badania
Dziś po zamku pozostało niewiele. Jest to wzgórze z fragmentami murów odsłoniętymi w czasie wykopalisk przeprowadzonych w ostatnich dekadach. Obok nich znajduje się plac zabaw i XX-wieczna wieża ciśnień. Badaniami archeologicznymi nie objęto jednak całego zasięgu twierdzy. Nie jest więc jasne, jak zamek wyglądał, tym bardziej, że na jego temat zachowało się niewiele źródeł pisanych.
Aby ostatecznie poznać rozplanowanie zamku i rozwikłać jego tajemnice, do działania przystąpił prof. Fabian Welc z Instytutu Archeologii UKSW w Warszawie, specjalista w zakresie badań georadarowych. – Wyniki przeprowadzonych profilowań geofizycznych okazały się zaskakujące i rzuciły zupełnie nowe światło na warownię dzierzgońską – przekazał National Geographic Polska prof. Welc.
Jego zdaniem krzyżacki zamek w Dzierzgoniu pełnił funkcję jednego z najważniejszych ośrodków gospodarczych, logistycznych i politycznych średniowiecznej Europy. Twierdza była drugim, po zamku w Malborku, najważniejszym centrum logistycznym państwa zakonnego. W XIII wieku jego istnienie pozwoliło wojowniczym zakonnikom prowadzić kampanie wojenne zakończone całkowitym podporządkowaniem ziem Prusów.
Jak wylicza naukowiec, w magazynach zamku dzierzgońskiego przechowywano tysiące ton zboża, broni i prochu. Zgodnie z przekazami historycznymi na należących do warowni folwarkach hodowano ponad 1200 koni, a w gospodarczych częściach przedzamcza działały stajnie, kuźnie, browary i spichrze. Większość śladów po tym ogromnym założeniu kryje się jednak dzisiaj pod ziemią.
Nieznane budynki i studnia – zamek w Dzierzgoniu zdradza swoje tajemnice
Archeolodzy coraz częściej przed przystąpieniem do wykopalisk korzystają z narzędzi, które umożliwiają im zajrzenie pod ziemię bez wbicia łopaty. Oprócz LiDAR-u, zdjęć lotniczych i satelitarnych, korzystają też z metod geofizycznych.
Tak też było i w tym przypadku. Prof. Fabian Welc przebadał niemal całą dostępną powierzchnię dawnego zamku z pomocą georadaru (GPR). I dzięki temu dowiedzieliśmy się sporo na temat twierdzy. Udało się namierzyć kilka zupełnie nieznanych do tej pory monumentalnych budynków. Jeden z nich znajdował się w południowej części przedzamcza. Jej wymiary są imponujące: 40 na ok. 15 m. Budowla zorientowana jest pod kątem 90 stopni względem skrzydła północnego zamku. Prawdopodobnie była odseparowana od niego murem.
– Otrzymane obrazy GPR o wyjątkowo dobrej rozdzielczości pozwalają także na wyróżnienie ścian działowych, dzielących budynek na poszczególne segmenty. Wygląda na to, że mamy dotyczenia z podpiwniczonym magazynem lub innym budynkiem gospodarczym, np. stajnią. Nie jest też wykluczone, że od południa do tego budynku przylegała wieża – mówi prof. Welc.
Drugą budowlę, o wymiarach ok. 12 na 20 m, ekspert namierzył obok XX-wiecznej wieży ciśnień w szczytowej, południowej części wzgórza zamkowego. – Bazując na przekazach historycznych, możemy łączyć nowoodkrytą budowlę z magazynem określanym w źródłach historycznych jako bogaty skład szat i płótna lub zbrojownią. Potwierdzić te przypuszczania mogą jedynie przyszłe badania wykopaliskowe – uważa prof. Welc.
Z kolei skanowanie wykonane na dziedzińcu zamku wysokiego, między reliktami obydwu skrzydeł, ujawniło anomalię o charakterystycznym koncentrycznym zarysie. Zdaniem badacza jest to najpewniej opisywania również w źródłach główna studnia zamkowa.
Kluczowa rola dzierzgońskiej twierdzy
Krzyżacy wznieśli pierwszy zamek w Starym Dzierzgoniu już w pierwszej połowie XIII wieku. Ta twierdza została zniszczona przez Prusów, kolejna była już znacznie potężniejsza. W latach 1247–1249 zamek odbudowano w nowej lokalizacji, na wzgórzu, u którego stóp rozwinęła się osada dająca początek dzisiejszemu Dzierzgoniowi.
To tutaj, w 1249 roku, podpisano Ugodę Dzierzgońską, kończącą siedmioletnie powstanie pruskie. Wydarzenie to, odbywające się w obecności legata papieskiego (przyszłego papieża Urbana IV), nadało zamkowi szczególne znaczenie polityczne i religijne, czyniąc go jednym z filarów Zakonu na ziemiach pruskich.
W XIV wieku zamek w Dzierzgoniu osiągnął szczyt swojej potęgi. Stał się siedzibą Wielkiego Szatniego, jednego z pięciu najwyższych urzędów państwa krzyżackiego. Wielki Szatni odpowiadał za zarządzanie zapasami zakonników.
Kres tej ważnej twierdzy przyniósł rok 1454. Wówczas zbuntowani mieszczanie podpalili zamek, a to, co pozostało, spalili sami Krzyżacy, by uniemożliwić jego wykorzystanie przez przeciwnika. Dlatego do dziś po tej twierdzy pozostało niewiele, a jej pozostałości nie prezentują się tak ciekawie, jak innych najpiękniejszych zamków w Polsce.
– Zdając sobie sprawę z dawnego znaczenia zamku w Dzierzgoniu, ironią historii jest to, iż obecnie pozostaje jedną z najmniej zbadanych i znanych twierdz Zakonu. Jednak dzięki naszym badaniom przywracamy go ponownie na mapę dziedzictwa architektonicznego naszego kraju – kończy prof. Welc.
Źródło: Szymon Zdziebłowski, National Geographic Polska